W związku z tym, że swoją niezwykłą dla mnie historię umieściłam na Facebooku, a Wy zasypaliście mnie wieloma pytaniami… 🙂
Postanowiłam spisać wszystko po kolei i umieścić ją w tym poście.
Abyście wiedzieli co dokładnie się działo oraz co robiłam i stosowałam podczas mojej walki o piękną figurę!
Jak większość kobiet pragnęłam wzbudzać zachwyt i przyciągać uwagę.
Kobieta, wzrost 165, waga początkowa 73. Po dwóch miesiącach waga wskazuje 62. Jak mi się to udało?
Spis Treści
Czy nie podobałam się sobie?
To nie było tak, że nie mogłam stanąć przed lustrem, bo nie mogłam patrzeć na moje ciało. A także moi najbliżsi nie zwaracali na to uwagi, nikt mnie nie obrażał, nie czułam się inna – czułam się po prostu chora.
Jak to?
Od siedzącej pracy zaczęłam tyć stosunkowo szybko.
Wielogodzinne przesiadywanie przed komputerem wiązało się ze spożywaniem śniadań, obiadów oraz przekąsek podczas pracy!
Moje posiłki posiłki były tłuste, niezbilansowane i o różnych porach. Pomiędzy posiłkami podjadanie.
Z reguły były ciastka, chipsy oraz moje ukochane żelki! Rzadziej, a nawet bardzo rzadko te zdrowe jak orzechy czy owoce.
Wodę piłam rzadko. Zwykle to były słodkie napoje, żeby cukier stawiał mnie na nogi.
Brak odpowiedniej ilości ruchu. Wracając z pracy samochodem, metrem czy inna komunikacją miejską nie byłam zmuszona do jakiegokolwiek ruchu.
Po pracy sprzątanie, jakaś kolacja dla mnie i dla męża. I w końcu wymarzony relaks podczas oglądania Netflixa lub czytania książki. I tak wyglądały wieczory po pracy, kąpiel i do spania. Ruch niemalże, że zerowy…
Ah… Zapomniałam, czasami spacer z psem, jak wypadała moja kolej. Ale też nie za długi, bo człowiek zmęczony.
Ha! Nawet na to przemęczenie nie pomagały 3 kawy dziennie.
I tak codziennie, pobudka o 7 i do pracy…
Coś jest nie tak – Jak do mnie to dotarło?
Czułam ciągłe zmęczenie, brak chęci na robienie rzeczy, których nie muszę. Czyli brak spacerów, sportów czy nawet bardzo rzadkie wyjścia do miasta. Popadałam powoli w depresję.
To nie tak, że bardzo mi to przeszkadzało, ale po prostu zaczęłam czuć, że dzieje się ze mną coś nie tak.
Wyniki badań się pogarszały, cukier i cholesterol coraz wyższy. Moja waga również wskazywała coraz większą liczbę.
Podczas konsultacji lekarz zalecił zdrowszą dietę, a nawet usunięcie z niej słodyczy i kolorowych napojów…
Gdy sprawdziłam swoje wymiary i spojrzałam na siebie w lustrze z tym wszystkim co miałam w głowie opinia lekarza, co wskazuje waga i centymetr oraz jak prowadzę aktualnie swoje życie…
Podłamałam się, bo tak bardzo olałam własną osobę…
Postanowiłam wdrożyć w życie nowy plan. Plan na zdrową i szczupłą mnie.
Moim planem przede wszystkim była zmiana diety. Unikanie cukrów, węglowodanów w zbyt dużej ilości ale zwiększenie ilości białka i tłuszczów!
To nie prawda, że od tłuszczy extremalnie tyjemy…
Przerzuciłam się na dietę ketogeniczną. Był to bardzo ciężki cel, ale wierzyłam, że do zrobienia.
Waga co tydzień wskazywała niższą liczbę, nawet nie wiecie jakie to było motywujące i zachwycające!
Przedstawiam Wam w 5 krokach co zmieniłam i spowodowało spadek wagi.
Moja strategia odchudzania w 5 prostych krokach
Krok 1 – Szklanka wody na dobry początek dnia!
Picie wody na czczo ma wiele pozytywnych skutków.
Przypadkiem trafiłam na artykuł skłaniający ludzi do tego, aby zmienili swoje poranne nawyki. Zamiast sprawdzenia social mediów i pójścia bezpośrednio do pracy bez śniadania…
Warto sięgnąć po szklankę wody, ewentualnie wody z cytryną jeżeli nie lubicie pić jej samej!
Woda i jej pozytywne efekty: Szklanka wody na czczo
- Poprawia procesy trawienne oraz funkcjonowanie jelit
- Działa również usprawniająco na nasz układ moczowy
- Wspomaga utrzymanie nawilżenia i sprężystości naszej skóry
- Usprawnia nasz metabolizm
- Usuwa toksyny z organizm dzięki czemu czujemy się dużo lepiej, ale także pomaga spalać tkankę tłuszczową i zabija uczucie głodu
- Obniża poziom kortyzolu, dzięki czemu będziesz szczęśliwszy
- Skutecznie działa na bóle głowy
PODSUMOWANIE
Poranna szklanka wody pozytywnie oddziaływuje na nasz organizm. Dzięki temu uprawniamy metabolizm, obniżamy kortyzol i czujemy się zdecydowanie szczęśliwsi!
Krok 2 – Mniej cukrów oraz węglowodanów
Baaaardzo ważny krok w Twojej zmianie diety to wyrzucenie wszystkich pochowanych słodyczy, kolorowych napojów… I wszystkiego co posiada w sobie niezdrowe cukry.
Cukry oraz węglowodany to nasz wróg to on sprawia, że czujemy się słabi, senni i przybieramy na wadze.
Wybierz te zdrowsze np. z owocków! Warto robić sobie np. koktajle owocowe 🙂
Dzięki zmniejszeniu ilość spożywania cukrów i węglowodanów zdecydowanie poziom głodu spada i zjadamy dużo mniej kalorii.
Twój organizm zamiast spalać węglowodany, zacznie pobierać energię ze zgromadzonego tłuszczu, co juz będzie prowadziło do chudnięcia!
Ciekawe również jest to, że poprzez przycięcie węglowodanów obniża poziom insuliny, dzięki czemu nasze nerki usuwają nadmiar wody i sodu z organizmu, co prowadzi do zmniejszenia wzdęć.
PODSUMOWANIE
Usunięcie cukrów oraz węglowodanów w znacznej ilości z naszej diety, doprowadzi do zmniejszenia apetytu oraz insuliny w organizmie. Czyli będziemy chudnąć bez głodu!
Krok 3 – Jedz więcej białka, tłuszczów i warzyw
Do naszej diety należy dodać sporo ilość witamin w postaci warzyw! Nasze posiłki powinny zawierać w sobie białka, tłuszcze, warzywa oraz niską zawartość węglowodanów.
Dzięki takiemu zestawieniu spożywamy węglowodany w rekomendowanym zakresie 20-50 gram dziennie.
Białko znajdziemy przede wszystkim w:
- Mięso
- Ryby i owoce morza
- Jajkach
Dieta wysokobiałkowa zmniejsza apetyt oraz obsesyjne myślenie o wieczornym podjadaniu.
Warzywa, które posiadają niską zawartość węglowodanów:
- Szpinak
- Brokuły
- Kalafior
- Pomidor
- Jarmuż
- Brukselki
- Sałata
Dieta, która jest oparta na mięsie oraz warzywach zawiera wszystkie potrzebne witaminy i minerały, których potrzebujesz, aby być zdrowym.
Źródłem tłuszczów jest:
- Masło
- Olej z awokado
- Olej kokosowy
- Oliwa z oliwek
Nie bójcie się tłuszczów!
W momencie, kiedy dostarczacie niską ilość węglowodanów i dołożycie również niską ilość tłuszczów, zaczniecie się czuć źle i porzucicie swój plan o pięknej figurze i przemyślanym odżywaniu.
PODSUMOWANIE
Nasze posiłki powinny być zbilansowane, zwierać w sobie białko, tłuszcze oraz warzywa! Dzięki, takiemu zestawieniu obniżysz uczucie głodu oraz podjadania.
Krok 4 – Czas na suplementacje wspomagającą
Odrzucamy cukry oraz węglowodany. Naszą dietę zamieniamy na tłuszczową. Świetnie.
Prowadzi to nas do przejścia na dietę ketogeniczną. Cięższa opcja, ale na pewno bardzo skuteczna.
Nie każdy jest w stanie wejść w stan ketozy, co zakłada właśnie ta dieta.
Dlatego na pomoc przychodzi nam pewien produkt. Jest to całkiem nowy, ale już przetestowany suplement!
Z połączenia przypraw, kofeiny oraz ekstraktu z owoców gorzkiej pomarańczy powstał Keto Actives.
Preparat ten zrecenzowała na naszej stronie Patrycja Wojciechowska, warto się z nim zapoznać.
Tabletki na odchudzanie, stworzone z myślą o tych, którzy przeszli na dietę keto, ale nie są w stanie naturalnie wejść stan ketozy.
PODSUMOWANIE
Keto Actives usprawni procesy trawienne, doda Ci energii oraz pomoże przy diecie tłuszczowej wejść w stan ketozy! A także jest produktem z naturalnych składników.
Krok 5 – Ruch to zdrowie!
Do naszego życia powinniśmy wdrożyć również jakąś aktywność fizyczną!
Nie mówię tutaj o uprawianiu sportów ekstremalnych czy regularnego biegania na siłownię, bo nie każdy ma na to czas…
Ale warto wybrać sobie parę punktów z tej listy:
- Zamiast windy wybrać schody
- Przejąć na siebie wieczorne spacery z psem – gwarantuje to lepszy sen poprzez dotlenienie mózgu
- Jeżeli wybierasz się w bliskie miejsce, odstaw samochod, komunikacje miejską – wybierz spacer
- W jakiś zaplanuj spacer z mężem/żoną/dziećmi np. do lasu
- Jeżeli masz na to czas – co dwa dni zrób delikatny 30 minutowy trening lub jogę
- W sobotnie wieczory np. przejdź się na kolację
PODSUMOWANIE
Nie musisz się katować na siłowni – wystarczą proste zmiany w trybie Twojego dnia!
Podsumowanie
Odchudzanie nie musi być najgorszym co Ciebie spotyka.
U mnie okazało się to pozytywnym skutkiem zmiany swoich nawyków oraz złej diety!
Dzięki temu, że codziennie rano po otworzeniu oczu wypijam szklankę wody, czuję się dużo lepiej oraz mam więcej. energii w ciągu dnia.
A sprowadzenie mojej diety na właściwy tor pokazało, że można chudnąć niewielkim kosztem.
Ja jestem zadowolona z mojego procesu odchudzania, dzięki Keto Actives udało mi się wejść w stan ketozy i dopiąć moją dietę ketogeniczną!
Nie powinieneś odkładać tego na następny poniedziałek – zacznij już dzisiaj!
AKTUALIZACJA
Wiele osób skarżyło się na wysoką cenę Keto Actives i pytało mnie o tańsze zamienniki.
Niestety prawda jest taka, że za dobre preparaty trzeba trochę więcej zapłacić.
Suplement, który posiada w sobie wysokiej jakości składniki zawsze będzie swoje kosztował.
Nie łudźcie się, że tabletki na odchudzanie, które kosztują 20-30 zł (np. Liporedium) będą czynić cuda.
Dobra wiadomość jest taka, że udało mi się wygrzebać link ze zniżką, na którym można kupić Keto Actives 20% taniej bezpośrednio od producenta:
pajlo.pl
wyniki imponujące.
Tylko pogratulować wytrwałości i dużo dużo ciężkiej pracy.
Pozdrawiam 🙂
Mateusz
Pewnie jadla pani 70% mniej z tego co widzę po utracie takiej wagi w tak szybkim tempie. Na nic się zda sport czy zwiększenie ruchu. Sam ważyłem 120 nawet biegając po 15 km dziennie nie schudłem nawet 1 kg. Dopiero dieta w tym pomogla.
A.
Ja co prawda ważę mało, ale jeśli chce schudnąć to sama dieta niczego mi nie daje – możliwe, że dla tego, że na codzien jadam dość racjonalnie. Jedynie ruch zmienia cokolwiek, a już dużo ruchu zmienia bardzo wiele (1,5 miesięczne przygotowanie z biegania na krótkim 5 km dystansie dał mi dużo więcej niż wcześniejsze rekreacyjne długie wybiegi). Za to mało ruchu (pandemia) zniszczył wszystko i te kilka kilogramów jest dla mnie wręcz nie do przeżycia.