Wbrew pozorom nawet mężczyzna może potrzebować czułości ze strony kobiety i cierpieć z powodu jej braku.
To zupełnie normalne.
Pytanie tylko – co mu w tej sprawie poradzić, kiedy poprosi o radę?
Niektórzy od razu mówią, że najlepiej zerwać z daną kobietą, wziąć rozwód, po prostu dać sobie z nią spokój. Jednak to nie tędy droga.
To bardziej ucieczka niż próba rozwiązania problemu.
Spis Treści
Rozstanie to jakiś sposób, ale nie najlepszy
Wielu mężczyzn odczuwając brak zaangażowania ze strony swojej kobiety, decyduje się na rozstanie.
Dochodzą do wniosku, że związek bez czułości nie ma najmniejszego sensu, a przecież nie może być tak, że to on okazuje miłość, chociażby poprzez najmniejszy kontakt fizyczny, a ona nic w tym kierunku nie robi.
Sprawdź: 10 Rzeczy, na które Kobiety Zwracają Uwagę u Mężczyzn
Jednak poszukiwanie uczuć u innej kobiety może okazać się jeszcze większym rozczarowaniem, a samo rozstanie z dziewczyną, narzeczoną czy już żoną, poważnym błędem. Także tym sposobem lepiej nie rozwiązywać tego problemu, bo to wcale nie musi się dobrze zakończyć.
Szczera rozmowa – to jest to, co musisz zrobić
Szukając sposobu na radzenie sobie z kobietą, która nie okazuje czułości, warto rozważyć ewentualność szczerej rozmowy.
Mężczyzna powinien szczerze powiedzieć, co mu się nie podoba i jakiej relacji z nią by sobie życzył.
Może tu chodzi tylko o to, że kobieta nie zdaje sobie sprawy z tego, że jej facet potrzebuje czasem chociaż najmniejszych czułości typu: spontaniczny pocałunek, przytulenie, ciepłe spojrzenie głęboko w oczy, nie wspominając już o tym, że mężczyźni od czasu do czasu potrzebują czegoś więcej, a chodzi tu konkretnie o seks.
Sprawdź: Mensil: Suplement na potencje – Zwiększ ochotę na seks
Jeżeli tego wszystkiego kobieta nie jest w stanie zapewnić mężczyźnie albo się do tego zmusza, to chyba faktycznie ich bycie razem nie ma sensu.
Jednak wiele tak naprawdę zależy od szczerej rozmowy, podczas której wszystko może się zmienić, wyjaśnić i poukładać. Przecież, by było dobrze, muszą się zaangażować dwie strony, nigdy tylko jedna.
Przeczytaj również:
Jeżeli Ci na niej zależy, nauczysz się z tym żyć
Niektórzy mężczyźni twierdzą, że będąc w takiej sytuacji, nauczyli się z tym żyć.
Jeżeli kobieta nie okazuje uczuć, nie jest czuła dla swojego mężczyzny, to czasem robi to tylko dlatego, że nie potrafi taka być.
Kocha go i swoją miłość okazuje poprzez zupełnie inne czyny.
Wówczas, jeżeli mężczyzna mimo wszystko chce być z daną kobietą, tak naprawdę nie ma innego wyjścia, jak przyzwyczajenie się do jej sposobu bycia.
Znajdź na nią sposób
Może to dziecinne, ale jeżeli kobieta będzie musiała o coś prosić swojego mężczyznę, mając tu głównie na myśli własne korzyści, sama zacznie się przytulać, całować, siadać na kolana i wymyślać różne inne zagrywki, by swój cel osiągnąć.
Warto wobec tego, by mężczyzna stwarzał swojej kobiecie więcej takich powodów i sytuacji. Wówczas na pewno nie będzie musiał narzekać na brak czułości ze strony partnerki czy żony.
Oczywiście to taka „dziecinna zabawa”, ale zawsze to lepsze, niż życie razem, a jakby osobno.
Podsumowując, nie jest łatwo zmusić kobietę do tego, by była bardziej czuła dla swojego mężczyzny.
Jeżeli wobec tego nie da się sposobem, pozostaje tylko szczera rozmowa.
Rozstanie to ostateczność. Można się jeszcze nauczyć z tym żyć, ale to opcja dla prawdziwych „twardzieli”.
Polecane artykuły:
Konrad
U mnie też jest prak czułości z jej strony co z tym zrobić brak pocalunków ,przytulania ,i brak seksu uciekanie z różnych tematów co z tym zrobic mam
Marcin
Fajnie napisane, pod warunkiem, że kobieta jest normalna. W przeciwnym razie można z nią rozmawiać wielokrotnie, a ona i mi powie: ” przecież sam możesz się przytulić”. Nie rozumie, że dla mnie wartość ma ten moment, kiedy to ona sama z siebie to robi, a najbardziej mnie szlag trafia, kiedy mówi jaka ona jest zmęczona i dlatego wieczorem zasypia z dziećmi, a ja zostaję sam, choć wolałbym być z nią. Problem polega na tym, że kiedy się starałem, żeby w dzień się dziećmi zająć, żeby ona mogła odpocząć – wieczorem nadal zostawałem sam, bo ona i tak z dziećmi zasypiała. Jestem nią rozczarowany, zniesmaczony, zawiedzony i od lat nie dostaję od niej NIC. Jest dobrą mamą naszych dzieci, stara się, żeby było ładnie w domu. Ostatnio ciężko pracuje fizycznie, bo taką działalność otwartła. Muszę jej to przyznać. Nie oczekuję od niej seksu codziennie, bo wiem, że jest zmęczona, ale na Boga, kobieta, która kocha chyba potrafi się przytulić pół godziny z własnym mężem, jednocześnie opowiedzieć jak jej minął dzień. Pobyć z nim blisko, pocałować się. Ona chyba nawet nie ma świadomości, że tak się człowiek najszybciej potrafi naładować – będąc z kimś na kim jej ponoć zależy. Zamiast tego moja żona woli posiedzieć sama z telefonem, bo ona odpoczywa. Żygam już tym małżeństwem. Myślę o tym , żeby ją zostawić….
Adam
Rozmawiałem (ze łzami w oczach) tyle razy i w tylu konfiguracjach, że chyba tylko ktoś niespełna rozumu nie potrafiłby dostrzec , o co mi chodzi.
W efekcie doszło do faktycznego rozpadu małżeństwa. Jak obserwuję, moja potrzeba bliskości pozostała, a u niej z kolei – potrzeba posiadania giermka do usług. I to altruistycznego, bez konieczności emocjonalnego zaangażowania.
sdf
Marcinie, przeczytalem ten komentarz, powiem tak: wiele lat spedzilem z taka kobieta, tłumaczyłem, prosiłem, wolalem na terapię malzenska. Nic nie pomoglo. Od kilku lat jestem juz wolny od tej toksycznej kobiety, pozanlem inna kobiete, nie musze prosic o czulosc. Nie mecz sie, bo ona i tak sie nie zmieni, szkoda zycia